A nie ma chyba zadnego zabobonu ze nie mozna widziec mlodego w garniturze przed ślubem?

Nie ma ;P
i faktem jest że dziewczyny słusznie to zauważyły - kolory są ważne żeby dobrać koszulę do sukni, a poza tym w garniturze to ja go już nieraz widziałam a on mnie w suknie ślubnej nie

ja już dostałam nawet od krawcowej próbki materiału, z którego sukienka będzie, żeby idealnie kolorystycznie dopasować koszulę pana młodego

oooo...ale ja z wypożyczonej sukni nie dostane kawałka materiału.. Bede musiala liczyc na swoją dobra i raczej niezawodna pamiec, no a drugie wyjscie jest takie gdyz siostra pracuje w sklepie z garniturami to gdy bedziemy jechaly na przymiarki weznie kilka koszul i dobierzemy w salonie koszule hehe

zawsze tez pozostaje opcja - kupujemy kilka modeli, a później zwracamy te, które nie pasują:)
jeśli sklep ma taką możliwość oczywiście!!!! trzeba na to zwrócić uwagę:)

ja to wypożyczę od siostry te koszule i zapłacę za tą która będzie pasowała idealnie hehe ale jesli ktos nie ma takiej mozliwosci zawsze moze ze sprzedawca sie dogadac by potem oddac nie pasujące

nie kazdy sprzedawca sie na to zgodzi lepiej jeśli jest mozliwość wziąść materiał z naszej sukni jadąc po koszulę.

jesli ja bede wypozyczala suknie to napewno mi nikt nie da materiłu, chyba ze sama wydre z sukienki, a teraz wiekszosc sprzedawcow przyjmuje zwroty, a koszule nie beda przymierzane tylko porównywane z suknia

Jak weźmiesz dwie koszule i zwrócisz jedna to ok ale jak zwrócisz cztery z pieciu to sprzedawca moze nie byc zachwycony.

ale chodzi wlasnie o to by ze sprzedawca to ustalic w momencie kupowania, powinien zrozumiec ze na wesele jest jedna potrzebna a nie 3 sztuki