mój kolor właosów to w ogóle zagadka...każdy fryzjer się pyta czy to mój czy malowany?
jest taki ciemno rudy wpadający w brąz, w każdym razie dużo złota w nim, wiec jak maluję swoje włosy na blond, to zawsze wychodzi mi złoty bląd, choćbym się malowała na popielaty, a jak maluję na brąz, to zwykle po miesiącu mam swój naturalny kolor.
na tę chwilę mam jeszcze złoty blond i swoje złociste odrosty
i staram się tak przeżyć zimę, bo chciałabym mieć naturalny swój na weselu; na szczęście odrostów mocno nie widać, bo mi kolor schodzi samoistnie po malowaniu i w tej chwili te blond, co kiedyś były popielate, są teraz złoto - blondowe
i się mieszają z tymi moimi
tak czy inaczej zimne kolory mi nie pasują, tym bardziej, że opalam się na brzoskwinkę