Taneczne buty kupuje się w tanecznym sklepie ale na wesele ich nie polecam. Sama tańczę w butach do łaciny ale te do standardu chyba też muszą byc bardzo obcisłe więc szczególnie dla osób nieprzyzwyczajonych do takiego rodzaju buta jest katorga.

rozsadne podejscie. Poza tym pod suknia długą nie widać butów praktycznie wcale. Nie ma problemow z zamniana na niższe. Mozemy do koscioła wybrać jakeiś szpilki, na sesje podobnie, jednak gdy nas onbe zmecza wymienimy je na niższe

jak dla mnie nr 2 i 3, najbardziej w moim stylu
a w ogóle to nie jestem wielką zwolenniczką białych butow, wolę raczej kremowe, złote , pudrowo różowe:)

Oj buty widać, nawet przy długiej sukience - a wybrać określony model jest już lepiej jak ma się sukienkę. oby tylko wiedzieć jak wysoki będzie obcas, często w salonach są też i buty już teraz do kupienia, więc zawsze można na te 5 minut założyć taki "salonowe" buty.
muszą być one wygodne, nawet na szpilce, ale właśnie tak jak pisałyście - weźcie jakieś na zmianę - bo to że będą obcierać to jedno, ale jak się rozwalą w trakcie wesela to już drugie. i wtedy jak mamy od kogo pożyczyć albo swoje zapasowe to jest dobrze - gorzej jak ani swoich ani od kogoś nie można pożyczyć.
a jeszcze jedna sprawa - but przy długiej sukni powinien być jak najbardziej prosty - żeby nie zahaczać tymi dodatkami lub czubem o sukienkę...

ja rezygnują z trenu w sukni, a nawet chcę taką, z której but będzie odrobinę wystawał, a nie całkiem do ziemi.
podoba mi się gdy trochę buta widać z pod sukienki - tylko musi to być ładny but i ładnie komponować się z całością.
zgadzam się z Magdą, że buty mogą okazać się klapą, gdy będą się zaczepiały o sukienkę, dlatego ozzdób - jak najmniej.
poza tym jeśli suknia ma tren to trzeba sprawdzić w jaki sposób jest podczepiany! to ważne, moja siostra miała z tym sporo kłopotu...często zaczep jej się odczepiał i tren się wymykał z pod kontroli

Fakt, nie pomyślałam o tym, ze buty mogą haczyć się o halkę czy inne elementy sukeinki. Może to odpaść i wyglądać conajmniej nieestetycznie. Jednak nie zdecydowałabym się na sandałki, nawet latem. Nie wierzę w przesądy dot. obuwia, ale jednak jakoś mi one nie pasują na te okoliczność.

no sandałki to raczej odpadają mimo, że niektóre wyglądają pięknie.... to jednak but kryty wygląda lepiej, a zawsze można alternatywnie wziąć but z malutkim wycięciem na czubku

Te, co masz na awatarze mi sie podobają-masz namiar na nie??
Ale kurcze boję się o tego kwiata....

nie mam, sama bardzo żałuję, gdzieś na nie natrafiłam na jakimś portalu o stylizacji ślubnej i jakiś stylista wrzucił te fotki - nie było napisane skąd
już pisałam, na forum o butach, że to mój faworyt, ale faktycznie mogłyby się o suknię zaczepiać,
ja jako świadkowa miałam taką sukienkę jak grecka bogini, róz wpadajacy w granat (pastele), do ziemi, a do tego buty z kryształkami i cały czas te kryształki zaczepiały o tę kieckę!!!!
szybko zmieniłam ją na krótką (dobrze, że miałam zapas)

te bitu sa piekne ale żeby miały mniejszy obcasz, jesli ktoras z was natknie sie na takie buty dajcie cynka