Także uważam, że panna młoda musi czuć się dość swobodnie w sukni, jeśli dotychczas nie nosiła gorsetów, nie jest to dobry pomysł, będzie ciągle skupiona na tym skrępowaniu ciała.

A zjadłaś coś wtedy w ogóle?
Na własnym ślubie to bym się nie zdecydowała, bo pewnie bym zemdlała, ale na wielkie wyjście - czemu nie?

Nie spotkałam się jeszcze z dodatkowym gorsetem. Nie lepiej Ci kupić suknie z wszytym gorsetem?

też dla mnie to jest dziwne, raczej widziałam jedynie suknie, w których był wszyty gorset w sensie było go widać na zewnątrz i należał on do sukienki po za tym jak dla mnie w dzień ślubu i całonocnego tańczenia nie ma sensu katować się gorsetem jeszcze pod suknią lepiej przeżyć ten dzień mogąc swobodnie oddychać i czuć się dobrze jak dla mnie w taki dzień jest najważniejsza wygoda i dobre samopoczucie, po za tym to co masz pod spodem aż tak się w tedy nie liczy, także nie katuj się

W sumie dwa gorsety? Moja żona miała górę zrobioną na gorsecie i wystarczyło