Jak się umalować, żeby wyjść dobrze na zdjęciach?
Czy jako fotografowie znacie takie sztuczki make upowe?

Hm, ja też się chętnie tego dowiem, więc podbijam temat:)
Sama maluję się normalnie jak wiem że będą zdjęcia, no może tylko o tyle, że używam wtedy bardziej stonowanych kolorów i wspomagam się bronzerem, bo jak kolory są za mocne, to już nieraz makijaż słabo mi wygladał na fotkach.
A moge podpowiedzieć drogerię Puderek - mają bardzo ciekawe pędzle do nanoszenia makijażu, z real techniques - kapitalnie się potem trzymają, tylko oczywiście jak same cienie i podkład też się ma porządnej jakości.

Po pierwsze: MOCNO! Aparat "zjada" makijaż, więc taki lekki, codzienny będzie wyglądał tak jakbyśmy nic na twarzy nie mieli.
Mocno podkreślone, oczy, usta i brwi - po podstawa tego, żeby twarz ładnie wyglądała.

To prawda, że aparat spłaszcza i trochę wybiela wszyskto więc trzeba mocniejszy makijaż nałożyć. Są też specjalne podkłady, które mają wyglądać dobrze w obiektywie

Trzeba pamiętać o cerze i jej niedoskonałości na zdjęciu mogą być bardziej widoczne niż w rzeczywistości i to wiele bardziej widoczne!!!. Ważne więc, aby cerę do zdjęcia odpowiednio przygotować. Ukryj więc za pomocą make-upu wszystkie wypryski czy małe blizny. Ale ostrożnie z kolorem fluidu, jego kolor wychodzi na zdjęciach intensywniej niż w rzeczywistości. Pamiętaj również o tym, żeby ukryć świecące się czoło czy podbródek oraz zaczerwienie. Pomogą Ci w tym kosmetyki matujące. . Zlikwiduj ich zaczerwienienie specjalnie do tego celu przeznaczonym kroplami.

Jeżeli chodzi o ślub to nie wyobrażam sobie nie skorzystać z usług profesjonalnej kosmetyczki