suknie ślubne Warszawa


Ostatnia wizyta: Teraz jest 19 mar 2024, 10:45


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Refleksja na temat wyboru kamerzysty
PostNapisane: 03 gru 2009, 11:48 
Offline

Dołączył(a): 03 gru 2009, 11:37
Posty: 3
Witam wszystkich :D chciałam wam napisać jak ważne jest sprawdzenie kamerzysty przed ślubem. Jestem po ślubie cywilnym i w sumie ponieważ zorganizowaliśmy wszystko w miesiąc nie obejrzałam żadnego wcześniejszego filmu naszego kamerzysty, którego załatwili mi wcześniej rodzice. Kiedy dostałam film okazało się, że oprócz piosenek które wybrałam na podkład i miały być tylko one - są też inne utwory - bo kamerzyście się one bardziej podobały. Dodatkowo spodobała mu się też jedna z moich znajomych i ciągle ją filmował, więc na filmie są zbliżenia na jej dekolt... A na początku filmu paskudne czerwone serca na niebieskim tle :cry: Mi na filmie tak bardzo nie zależało - bardziej na zdjęciach więc nie robiłam afery. Może ktoś wyciągnie wniosek z moich doświadczeń - pozdrawiam :!:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Reklama

 Tytuł: Re: Refleksja na temat wyboru kamerzysty
PostNapisane: 04 gru 2009, 11:53 
Offline

Dołączył(a): 19 lis 2009, 17:00
Posty: 36
Może się komuś z mężczyzn spodoba ten dekolt :D


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Refleksja na temat wyboru kamerzysty
PostNapisane: 27 kwi 2010, 14:15 
Offline

Dołączył(a): 09 mar 2010, 18:18
Posty: 16
Lokalizacja: Kraków
U kamerzystów najgorszą przypadłością jest tendencja do polepszania rzeczywistości. Ostatnio co oglądam film z wesela to szokują mnie coraz to bardziej wymyślne efekty - kolory wybiórcze, zaciemnienia, dziwne przejścia kadru, spowolnienia które mają nadać romantyczny klimat - żałosne. Kicz, kicz. Niech ktoś mi pokaże fajny filmik ze ślubu


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Refleksja na temat wyboru kamerzysty
PostNapisane: 27 kwi 2010, 15:37 
Offline

Dołączył(a): 19 lis 2009, 17:00
Posty: 36
Czasami zdarzy się im kicz, ale widziałam również parę ciekawych pomysłów, takich jak film stylizowany na wypowiedzi Kargula i Pawlaka lub inne tego typu :) Wszyscy, którzy ze mną to oglądali byli zachwyceni i mieli ubaw po pachy.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Refleksja na temat wyboru kamerzysty
PostNapisane: 29 kwi 2010, 10:48 
Offline
Moderator

Dołączył(a): 08 kwi 2010, 09:26
Posty: 34
też widziałam takie urywki wesela z podkładanymi głosami z filmów, moim zdaniem wygląda to naprawdę fajnie ale np jako teledysk na podsumowanie wesela a nie wstawki w samym filmie. Dla mnie jednak film z uroczystości w kościele i na sali powinien być jednak tradycyjny. Taki film to raczej największa pamiątka dla rodziców - znam takich którzy wesele swoich dzieci oglądali każdego dnia długie tygodnie po weselu- a dla nich nie liczą się jakieś zwymyślane efekty1


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Refleksja na temat wyboru kamerzysty
PostNapisane: 09 wrz 2010, 12:15 
Offline

Dołączył(a): 09 wrz 2010, 10:31
Posty: 6
Niestety wybór kamerzysty nie jest taką prostą sprawą. Poniżej zacytuję własne przemyślenia, które napisałem na temat jego wyboru (nie jest to skończone, ponieważ dużo jest takich pytań i jeszcze więcej odpowiedzi). Ale odpisując na tą refleksję...

Całkowity wygląd filmu zależy głównie od Pary Młodej. Jeśli nie zostaną ustalone wcześniej jakieś warunki i przemyślenia (np. żadnych animowanych efektów, które już wyszły z mody; żadnego tytułu filmu oprócz krótkiego On i Ona , miejsce, data itp; forma kolorystyczna i pozostałe efekty) to film może się faktycznie nie podobać. Z drugiej strony trzeba popatrzeć na fakt, iż oglądając te krótkie filmiki w Internecie, to są głównie filmy robione pod daną Parę Młodą, która zamówiła materiał - a jednym się podoba - jedno, drugim - np. spadające animowane kościoły i wszędobylskie serduszka i gołąbki na filmie (o gustach się nie dyskutuje).


poniżej tekst moich przemyśleń:

Jak wybrać kamerzystę?

Temat wałkowany na wielu serwisach www, aczkolwiek nie wszędzie doczytaliśmy się - czym tak naprawdę kierować się przy wyborze tzw. "kamerzysty". Poniżej postaram się odpowiedzieć na trudne i proste pytania dotyczące wyboru (będę rozwijał ten temat, więc zaglądajcie)...

1. Nakręcać, czy nie...?

To pytanie powinno być postawione jako pierwsze, bo od niego zależy wiele dalszych poszukiwań. Jeżeli nie chcemy nakręcać naszego ślubu uważając, że fotografie są podstawą naszej pamiątki (a do filmu zmuszają nas tylko rodzice), poszukajmy tańszych ofert, które nie są zaawansowane w formie i postprodukcji. Jeżeli wiemy, że fajnie będzie mieć pamiątkę, którą być może będą w przyszłości oglądać nasze dzieci, zastanówmy się chociaż trochę, jak ten film powinien wyglądać oraz zajrzyjmy do naszego portfela ślubnego - gdyż rozpiętość cenowa, jest taka jak nasze wyobrażenia o cudownym filmie ślubnym... Czyli ogromna.

2. Budżet - dlaczego tak tanio lub drogo?

W procesie filmowania ślubu i wesela, cenę głównie określa proces postprodukcyjny (czyli późniejsza obróbka i montaż materiału - czego juz nie widzi para młoda) oraz wydatki związane z zakupem profesjonalnego sprzętu. I tak dla przykładu: DJ lub zespół weselny, pobiera kwotę za poprowadzenie imprezy. Kończy i jedzie najczęściej do domu. Tutaj jego praca z Parą Młodą się kończy. W przypadku filmowania, po ślubie i weselu - praca dopiero się zaczyna :-)

Czym bardziej skomplikowany montaż (np. wiele teledysków ślubnych, skrótów) - tym cena jest droższa. Im mniej dodatkowych materiałów, tym taniej... Dodatkowo dochodzi jeszcze czynnik amortyzacji sprzętu video: proste kamery rejestrujące z nienajlepszą jakością (które tylko wyglądają profesjonalnie) nie są drogie więc taki operator potrzebuje mniejszych kwot amortyzacyjnych. Operator, który wydał na kamerę od 20000 w górę, potrzebuje nieco więcej kasy na amortyzację sprzętu...

Proszę pamiętać, że często jest tak, iż różnice w klasie sprzętu mają duży wpływ na jakość oraz (niestety) na umiejętności operatorów. Często jest tak, że tym podstawowym sprzętem początkujący operatorzy dopiero się uczą i sprawdzają, czy poradzą sobie na rynku filmów ślubnych... Czy warto zatem oszczędzać te kilkaset złotych różnicy?

3. Kamerzysta kontra DJ - odwieczny problem światła :-)

Ten punkt, trochę nawiązuje do powyższego o cenach, gdyż filmowanie dość słabym sprzętem podczas delikatnych i kolorowych światełkach dj-a lub zespołu, powoduje dość poważne problemy (odbijające się na jakości filmu w postaci tzw. szumu obrazu). Ale od początku...

Często zdarza sie tak, że "kamerzysta" mówi parze młodej, że kamera potrzebuje dużo światła i on podczas kręcenia będzie co kilka piosenek włączał swoje "halogeny" na sali aby film był lepszy i było widać wszystkich gości... Para Młoda oczywiście godzi się na to (często pod lekkim przymusem) i efektem jest jasny film, ale z dziwnymi pustkami na parkiecie (a przecież goście bawili sie świetnie)...

No tak, jedne kamery potrzebują dużo światła inne nieco mniej, aby uzyskać ten sam jasny "obrazek" (patrz koszty), ale musicie się zastanowić, czy w takim razie musicie się godzić na fakt zapalania świateł podczas zabawy. Wiadomo przecież, że przy zapalonych światłach goście bawią się gorzej (lub wcale)... No jeszcze fakt, iż tym schematem psujemy także pracę DJ-a, który nastawiał kolorowe światła i efekty w każdy róg sali (za co mu płaciliśmy).

Rozwiązanie: Szukać kamerzysty, który do filmowania podczas tańca i zabaw wykorzystuje np. lampę nakamerową (która jest zupełnie wystarczająca dla kamer HDV ze średniej i wyższej półki), a nie halogeny w całej sali...

4. Nagrywanie ślubu i wesela na dwie kamery - jest sens?

To już zależy od Was samych, od Waszego budżetu, czy wyobrażeń o filmie, jednak napiszę kilka słów...

Ceremonia ślubu (np. kościelna), to nagranie typowo "na żywo". Żadnych dubli, żadnego powtarzania ujęć. Wchodzicie do kościoła raz, przysięgacie sobie miłość i wierność raz, zakładacie obrączki raz... Aby uchwycić wszystkie te emocje i między innymi emocje rodziców i gości druga kamera jest bardzo przydatna. Kiedy główny operator zajmuje się "Wami", drugi może kręcić inne sceny (np. 2 ujęcia wejścia z różnych pozycji, przysięgę). Ale czy to jest konieczne? Wprawny operator, który nakręcał wiele ślubów z pewnością poradzi sobie w pojedynkę.

Jednym słowem nie będzie dla niego barier, aby nakręcić Was z końca kościoła, pokaże gości i emocje rodziców. W kulminacyjnym punkcie przysięgi z pewnością znajdzie się w najbardziej optymalnym miejscu. Jedyny minus, to fakt, iż nie może być w 2 miejscach jednocześnie...

Sprawa druga to wszędobylski fotograf, który również będzie chciał zrobić kilka ładnych kadrów. Obstawiając Was zatem kamerami - nie damy mu takiej szansy...

Na weselu... Jedynym przemawiającym tematem na 2 kamery jest "Pierwszy taniec", pozostałe (czyli zwykła zabawa) nie musi być kręcona z dwóch ujęć, stron czy miejsc.

Moim zdaniem (praktycznym) - oprócz nagrywania ceremonii kościelnej na 2 kamery, nie ma większego sensu nagrywać "na dwie ręce"...

5. Czy kamerzysta powinien mieć zaświadczenie Kurii o przebytym kursie wideofilmowania ceremonii w kościele?

Wielu operatorów obchodzi się bez tego zaświadczenia, chociaż my osobiście mieliśmy kilka przypadków "proboszczowej" kontroli. Na wielu witrynach, owo zaświadczenie traktowane jest marketingowo jako "zezwolenie" (u mnie chyba też :-) )- chociaż niewiele ma z tym wspólnego.

Zaświadczenie tak jak wspomniałem wyżej informuje "organ sprawdzający" o przebytym kursie - czyli Proboszcz parafii wie, że dany operator będzie się zachowywał zgodnie z przyjętymi zasadami, nie będzie przeszkadzał, ani biegał w nieodpowiednich momentach z kamerą - zaburzając porządek ceremonii (co mogłoby się skończyć w najgorszym przypadku wyrzuceniem operatora lub stosowną naganą słowną - która popsuła by trochę całą ceremonię).

Moja zdanie? Lepiej wynająć operatora ze stosownym zaświadczeniem.

6. Oglądanie filmów przykładowych - czyli co oglądać u operatora?


Obecnie Internet nam w tym mocno pomaga - za kilkoma kliknięciami mamy wgląd w wiele prac operatorów umieszczonych na ich stronach www, ale czy powinniśmy jednak rezygnować z oglądania przynajmniej wyrywkowo kilku całych filmów na zwykłym TV? Moim zdaniem trzeba coś pooglądać...

Internet jak to internet, jest wiele w nim zawartych prac, aczkolwiek najczęściej publikowane są wstępy, dopieszczone teledyski oraz inne krótkie formy. Oglądając przynajmniej jeden cały film, jesteśmy w stanie sprawdzić i zobaczyć jak jest kręcona cała ceremonia, na ile obraz jest niestabilny podczas ruchu kamery, jaki jest obraz podczas zabaw tanecznych przy światłach Dj-a itp. Obejrzenie filmu, da nam także pewien obraz tego, jak będzie wyglądał nasz - dając pole np. do zmian i innych planów... Przyjrzyjmy się także jak jest kręcone wesele, gdyż jest wiele technik rejestracji tańca (np. aktywna - z perspektywy tańczącej osoby przemieszczającej się między gośćmi, pasywna - gdzieś z końca sali spokojna obserwacja) - być może któraś z technik może nam nie pasować (a po nagraniu, już może być nieco za późno na zmiany :-) i żale do operatora )...


Jeśli macie jakieś pytania dotyczące wyboru operatora na ślub (np. dlaczego tyle trzeba czekac na film :-) ), piszcie - chętnie odpowiem.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Refleksja na temat wyboru kamerzysty
PostNapisane: 30 lis 2010, 19:26 
Offline

Dołączył(a): 29 lis 2010, 15:10
Posty: 23
Lokalizacja: LUBLIN
siunia: zgadzam się z Tobą w 100 %.
Odnosnie tego elaboratu co napisał kolega fotograf z branzy pokrewnej:
odn pkt 1- robić czy nie robić? Skoro juz taka profesja istnieje to robić. Film to film, oczywiście dobrze zrobiony. Bo jak ma być sknocone, to lepiej nie robić.
odn pkt 2: są pary , które płacą ile chcą, inne ile mogą. Wiadomo,że tania produkcja to zawze może być wątpliwa. Profesjonalne usługi muszą kosztować. Jest też tu wypowiedź na temat sprzętu- i tu sie zgadzam, ztym co napisane. Klienta oczywiście nie obchodzi czym kręci, może być nawet maszynka do mięsa ,aby było dobrze zrobione. Tak, sprzęt profesjonalny kosztuje duże pieniądze, porządna kamera w wesji pro może kosztować w granicy 100 tys zł.
odn pkt 3: tak, to zawsze jest problem z tym światłem, ale trzeba powiedzieć jasno: każda kamera najbardziej profesjonalna także potrzebuje w warunkach pomieszczeniowych dodatkowego oświetlenia. Teraz tylko zależy, jakie to oświetlenie będzie postawione. Moim zdaniem lampa na kamerę nie wchodzi w grę przy porządnej produkcji. Ale niestety dobry sprzęt oświetleniowy kosztuje, i nie każdy może sobie na taki pozwolić, więc kupuje zwykłe lampy halogenowe itp. Widzę, że koledze fotografowi także przeszkadza takie oświetlenie, bo wiadomo.
odn pkt 4: film na 2 lub nawet 3 kamery- tylko trzeba dodać,że wtedy koszty produkcji razy tyle kamer. Napewno jest to ciekawe, ważne aby potem montaż był zrobiony dobrze.
odn pkt 5: Jak najbardziej powinien mieć, i w tej sytuacji ma moralne prawo wymagać tego od klientów, aby w kościele żaden wójek czy ciocia jeszcze nie robiła zdjęcia czy film. Za wydanie licencji musieliśmy zapłacić.
odn pkt 6: Prezentacja winna odbyć się w studio u operatora , ostatecznie u klienta w domu .
Prezentacja i wybieranie firmy poprzez urywki na internecie, to zawsze jest wątpliwe. I tak jak pisze kolega: na intrnecie nie obejrzy się całej produkcji , tylko fragment. Bo co z tego jak np jest fajny tekledysk a zasadniczy reportaż do niczego.

Dodam teraz od siebie: najgorsze jest też korzystanie z tzw lobbingu, lub też zespół muzyczny mówi: mamy kamerzystę, mamy fotografa, mamy samochód i co tam jeszcze. Niech każdy robi swoje i będzie dobrze. Od takich usług wiązanych to jak najdalej.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Refleksja na temat wyboru kamerzysty
PostNapisane: 02 gru 2010, 00:13 
Offline

Dołączył(a): 09 mar 2010, 18:18
Posty: 16
Lokalizacja: Kraków
A pan ile bierze za filmowanieślubu i wesela??? ze tak zapytam niesmialo? I może dowiem się od Fachowca, czy fotografowi/kamerzyści należy podawać alkohol na weselu????? :D


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Refleksja na temat wyboru kamerzysty
PostNapisane: 02 gru 2010, 16:53 
Offline

Dołączył(a): 09 mar 2010, 18:18
Posty: 16
Lokalizacja: Kraków
Ja się na kamerzystę chyba nie zdecyduję - nie przypominam sobie zeby ktokolwiek wiecej niz raz ogladał taki film ze slubu. To moze byc tylko dla przyszłych pokoleń interesujące - jak my umrzemy i jak beda potomkowie swoim wnukom chcieli pokazać przodków :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
 Tytuł: Re: Refleksja na temat wyboru kamerzysty
PostNapisane: 03 gru 2010, 17:53 
Offline

Dołączył(a): 03 gru 2010, 17:11
Posty: 84
Ja bym tylko chciala sam slub zeby byl filmowany w kosciele.Ew jakis plener czy cos.Ale na pewno nie samo wesele :lol: Chyba bym tego nie mogla ogladac 8-)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów


  • Reklama

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group